Monday 22 April 2013

Chocolate fondant

Chocolate fondant, molten chocolate cake lub poprostu lava cake. Małe, przeważnie  mocno czekoladowe ciasteczka, które zachwycają płynnym wnętrzem :) Właśnie ze względu na to wnętrze najlepiej serwować je zaraz po upieczeniu. Pochodzenie tego deseru nie jest jednoznaczne- amerykański kucharz Vongerichten twierdził, że stworzył to ciastko w Nowym Yorku w 1987 roku, czemu zaprzeczał francuski cukiernik Torres, twierdząc, że ten deser istniał już wcześniej we Frencji :)
Jakby nie było postanowiłam zmierzyć się z tym deserem i przygotować go w mojej kuchni. Zdecydowanie zachęcam do przetestowania przepisu :)


Składniki (na 4 kokilki):

100 g dobrej, gorzkiej czekolady
100 g cukru
100 g masła
100 g mąki
2 jajka
2 żółtka
25 g roztopionego masła
kakao do kokilek



Garnek z wodą stawiamy na ogniu, stawiamy na niego szklaną miskę. Do miski wrzucamy połamaną gorzką czekoladę i drobno pokrojone masło.


Mieszamy całość aż utworzy się jednolita masa.


Czekoladę zdejmujemy z ognia i odstawiamy na bok.


Kokilki smarujemy roztopionym masłem i schładzamy w lodówce. Czynność powtarzamy.



Do każdej kokili wsypujemy kakao. Obsypujemy nim dokładnie boki- zbędne wysypujemy.



Jajka ubijamy z cukrem na puszysta masę.


Dodajemy czekoladę i delikatnie mieszamy.


Stopniowo dodajemy mąkę.


Najlepiej dodawać mąkę w trzech partiach i delikatnie wytworzyć jednolitą masę.


Ciastem wypełniamy kokilki do 2/3 wysokości.


Foremki układamy na blachę i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy ok. 12 minut.


Trzeba być ostrożnym przy pieczeniu- pieczone za długo nie będą miały płynnego środka, pieczone, za krótko będą za miękkie. Dlatego tez można najpierw upiec jedną, by sprawdzić czas jaki jest potrzebny w naszym piekarniku. W moim piekarniku wystarczyło 10 minut :)


Upieczone ciasteczka wyciągamy i czekamy około 30 sekund.


Po tym czasie delikatnie (poprzez odwrócenie foremki) przekładamy fondant na talerzyk.


Podajemy ciepłe z bita śmietaną lub lodami :) koniecznie ciepłe.


5 comments:

  1. Inspirujesz mnie do działania ;)

    ReplyDelete
  2. Zrobiliśmy. A potem jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze... NIECH KTOŚ POWIE NASZYM ZNAJOMYM I RODZINIE, ŻE SĄ JESZCZE INNE DESERY!!!!! xD

    ReplyDelete